Woda – programowanie źródła życia

Woda. Ma energię żeńską i jest związana z miłością i mądrością. Wzmacnia je i podnosi ich poziom. Bez wody nie byłoby życia, a bez odpowiedniej wody owo życie nie miało by smaku i sensu. Czy istnieje woda dobra i zła? Czy to samo H2O zdatne i opieczętowane w butelkowni może być dobre albo złe? Jak to się dzieje.

Woda jest jedyna w swoim rodzaju. Nie ma drugiego, choć trochę podobnego zjawiska do niej na Ziemi. Unikalne zjawisko, dzięki któremu żyjemy… Bywamy sceptyczni wobec wody z kranu, albo nawet tej butelkowej. Kiedy po drugiej stronie świata dzieje się zło, na przykład kataklizm, naukowiec bierze pod mikroskop próbkę wody i okazuje się, że jest ona inna, od tej sprzed złego wydarzenia. Co mówi to nam o wodzie? Co mówi o nas? Skoro my żyjemy dzięki niej, a równocześnie my wywieramy na nią taki wpływ, to nasza relacja z wodą jest znacznie ważniejsza niż myśleliśmy.

Wodę można ją zaprogramować i pijąc ją można umieścić w niej intencję np. lepszej pracy, uzdrowienia naszego związku, czy przyciągnięcia właściwego partnera itp. To zagadnienie z pogranicza nauki i głębszej wiedzy naszej duchowości, wiedzy podnoszącej naszą świadomość, a także wzmacniającej naszą energię.

Masaru Emoto urodził się w 1943 roku w Jokohamie. Zajmował się wieloma dziedzinami. Zarówno humanistycznymi jak i ścisłymi. Po zetknięciu z zagadnieniem medycyny alternatywnej zajął się problematyką wody. Emoto w wyniku swoich eksperymentów odkrył, że woda reaguje na nasze myśli i słowa oraz że potrafi je odzwierciedlić. Jako pierwszemu udało mu się doświadczalnie potwierdzić możliwość energetyzowania materii za pomocą naszych myśli.

Wszystko wibruje, energia wibruje. Zarówno woda jak i wibracja są życiem. Każda nasza cząsteczka drga, tak jak każda cząsteczka zawiera wodę i nie mogłaby bez niej funkcjonować. Głęboka wiedza osób skupionych na duchowości otoczono naukową opieką przyniosła zdumiewające efekty. Głębokie przekonanie o tym, że sami możemy się uleczyć czy pocieszyć za pomocą zaprogramowanej przez siebie wody są niesamowite. 

Emoto potwierdził to doświadczeniami, związanymi ze sposobem krystalizacji próbek wody, które najpierw nastawiał na działanie zabarwionych pozytywnie lub negatywnie słów, nalepek, emocji. Następnie próbki wody zamrażał wraz z tkwiącym w nich ładunkiem dobrego i złego. Próbki wody poddane wcześniej pozytywnym słowom lub myślom krystalizują się inaczej – są regularne, ciekawe,piękne. Z kolei te, które poddane zostały myśleniu negatywnemu wyglądały na chore, były nieregularne, kalekie i brzydkie.

Którą z nich byś wypiła? Myśl o tym, że poimy swoje ciało wodą, która „była świadkiem” kłótni, przemocy, smutku czy wściekłości jest dziwna. Każdy z nas ma różny poziom autorefleksyjności. Ale też wszyscy wiemy, że im więcej dobrego tym lepiej.

Osiągnięciami tej ciekawości świata są dwa podstawowe wnioski z dwóch stron: ze strony duchowości potwierdzenia faktu jak ważna dla naszej energii jest jej stymulacja przez inne dobre energie, a druga to naukowa możliwość wizualizacji tego. Niesamowite. Tak, woda magazynuje energie, informacje, uczucia. Jak płatki śniegu, z których każdy jest inny – obraz krystaliczny wody także. Woda ma właściwość zapisywania w swojej strukturze dźwięków, obrazów, myśli i emocji. Najwięksi sceptycy słuchają z zaangażowaniem.

Emoto w swych publikacjach analizuje, jaki wpływ na nasze życie ma woda, z której korzystamy na co dzień ta w kranach i studniach i która nas otacza w rzekach, jeziorach, stawach; w jaki sposób woda odzwierciedla nasze działania, myśli, intencje; co zrobić, by woda była czysta i przyjazna ludziom. Dowodzi on, że energię naszego życia możemy świadomie kształtować, myśląc o wodzie, z której korzystamy, czyniąc przez to życie lepszym, a nasz świat bardziej przyjaznym.

Woda stanowi około 70% składu organizmu dorosłego człowieka. Możemy wibracją myśli i słów wpływać na wodę, otwiera ogromny obszar możliwości. Pijąc wodę, możemy ją dobrą myślą nastrajać, by Ci lepiej służyła. Tego rodzaju akcje są coraz popularniejsze. Jeśli jest dla nas podstawą i tylko z nią możemy cieszyć się pełnią życia – obejmujmy ją troską, a odwdzięczy się z nawiązką. (np. www.thank-water.net).

Bez względu na religię, wyznawane wartości czy cele. Woda jest przy nas, obmywa, karmi i pielęgnuje nas i to co kochamy. Modlitwa w takim kształcie jaki Ty wyznajesz to dla wody pieszczota i także pieszczota Twojego wnętrza. Energia, którą oddajemy światu wraca do nas. Jesteśmy lepsi i silniejsi. Wszystko to co dajemy naszemu ciału składa się na naszą energię. Natomiast wszelkiego rodzaju kłótnie, zawistne myśli, włączanie telewizora, z którego nadawane są negatywne obrazy podczas przygotowywania i jedzenia posiłków sprawia, że dosłownie wypijamy negatywną energię.

Można na zaprogramowanej wodzie gotować herbatę, zaparzać zioła i gotować potrawy. Jeśli pijesz samą wodę, to włóż do niej intencję, aby rozwiązała Twój problem. Popularne stały się techniki programowania wody jak np. te z książki Wadima Zelanda „Transerfing rzeczywistości”. Polega to na programowaniu  intencji za pomocą szklanki wody.

Napisz na kartce tzw. myśloformę (coś dobrego, pozytywną afirmację), np.: słowa mogą być dowolne, zgodnie z życzeniem i intencją, ważne, by intencja nie była budowana przez „nie”, oraz by była krótka, konkretna i na temat. Czyli nie: „nikomu się nie podobam”, „nikt mnie nie rozumie” tylko: „jestem cudowną i piękną kobietą”, „jestem mądra i świadoma”.

Postaw na tę kartkę szklankę wody. Potrzyj dłonie i poruszaj nimi zbliżając je do siebie i oddalając, spróbuj poczuć zagęszczoną kulę energii pomiędzy nimi. Skup się i wczuj w tę czynność, bo to twoja energia. Przybliż dłonie do szklanki i powiedz w myślach albo na głos świadomie i z przekonaniem zapisaną afirmację. Koncentrację wspomoże wizualizacja afirmacji, myśli. Wypij wodę, powtarzaj rano i wieczorem.

Możliwości programowania wody jest bardzo dużo i są różnorodne, zależy to od poziomu świadomości oraz inwencji twórczej. To działa już w momencie napisania, wypowiadania i wizualizacji życzenia. Jeżeli była pomyślana intencja na uzdrowienie, taka woda zadziała niczym najsilniejszy lek. Każde tego rodzaju działania dobrze jest poprzedzić relaksem – medytacją i/lub ugruntowaniem się oraz zebraniu odpowiedniej ilości energii, chociażby przez kilka wdechów i wydechów.

Tekst – Magdalena Tatar